Jak podaje ‘Portal spożywczy’, sieci handlowe zaczynają zmieniać strategie. Jedne wprowadzają aktywną politykę promocyjną, inne różnicują asortyment w swoich placówkach. Powodem jest kryzys i ograniczenie konsumpcji.
Mimo pozytywnych nastrojów, które dominowały przez długi czas, polscy konsumenci zaczęli oszczędzać i ograniczać wydatki. Odpowiedzią na to zjawisko sieci handlowych jest zmiana strategii działania i podejścia do biznesu. Część sieci wprowadza wielkie akcje promocyjne, nieraz tygodniowe lub obejmujące całe kategorie produktowe. Taką metodę walki z ograniczeniem wydatków podjęły Lidl czy Polomarket, których przedstawiciele podkreślają, że są z nich bardzo zadowoleni i spełniły pokładane w nich nadzieje.
Zmiany w polityce sieci idą jednak znacznie głębiej niż standardowe obniżki cen. Delikatesy Alma, choć nadal mają w ofercie wiele niedostępnych nigdzie indziej towarów z wyższej półki, to w przypadku produktów kupowanych najczęściej, konkurują cenowo z hipermarketami i dyskontami i często okazują się najtańsze. Jednak profil sklepu się nie zmienia – czytamy w ‘Portalu spożywczym’.
Jak powiedział Jean Anthoine, prezes Carrefour Polska, firma chce zmieniać asortyment zależnie od lokalizacji. Mowa tu o kompleksowym jego dostosowywaniu do profilu okolicznych mieszkańców: ich oczekiwań, poziomu dochodów itd. To kolejna odpowiedź na kryzys. Podkreśla, że zawsze są osoby doskonale zarabiające, w takich miejscach sklepy mają mieć inny asortyment.
Sieci liczą również na marki własne, gdyż te produkty są tańsze o 20-30% od ich odpowiedników, czasami nawet tych samych producentów. Mimo niższych cen na sprzedaży takiego asortymentu generują wyższe niż zazwyczaj marże.
Źródło: Portal spożywczy