W poszukiwaniu nowości, inspiracji, ciekawych konceptów sprzedażowych – to tylko część powodów, dla których odwiedziliśmy tegoroczną 34. edycję IPM Essen – targów, które na początku roku budzą zieloną branżę. Czym zachwyciły w tym roku?
Co roku pod koniec stycznia przedstawiciele branży ogrodniczej z całego świata przybywają do Essen, aby dowiedzieć się, w którym kierunku zmierza rynek i jakie są trendy.
W tym roku w Essen w dniach 26-29 stycznia ponad 1600 wystawców z 49 krajów prezentowało swoją ofertę. Targi odwiedziło 57 tys. zwiedzających. Aż 64% wystawców i 40 % zwiedzających przyjechało do Essen z zagranicy. Wystawcy z 20 państw zdecydowali się zorganizować stoiska narodowe. Wśród nich znalazła się silna grupa polskich szkółek. Tyle liczby, które są niezwykle ważne, ponieważ pokazują, że Essen to liczące się na skalę międzynarodową wydarzenie.
Po co jeździmy na targi? W poszukiwaniu nowych klientów, żeby spotkać się z dotychczasowymi, zobaczyć, co robi konkurencja. Ale przede wszystkim po to, aby odkrywać nowe trendy – nowości roślinne, nowoczesne rozwiązania ekspozycyjne wspierające sprzedaż oraz nowinki ułatwiające produkcję szkółkarską. Po prostu – w poszukiwaniu inspiracji. I choć część stoisk była dokładnie taka sama, jak w ubiegłym roku, inspiracji w Essen nie zabrakło. Atmosfera na targach była niesamowita, energia wystawców pokazała, że zielona branża ma się doskonale. Nikt tu nie narzekał.
Wystawcy zgodnie podkreślali, że jednymi z tematów, które będą powracały w branży przez najbliższe lata, będą z pewnością nowe technologie oraz trend EKO i BIO w każdej kategorii. W Polsce produkty BIO oraz EKO dopiero raczkują, natomiast na Zachodzie i w szczególności w Skandynawii, gdzie konsumenci są niezwykle świadomi oraz zwracają bardzo dużą uwagę na to, co jedzą, z roku na rok wzrasta sprzedaż nasion, podłoży oraz nawozów z certyfikatami potwierdzającymi ekologiczność. Producenci zwracali także uwagę, że wyzwaniem w 2016 r. na bardzo konkurencyjnym rynku będzie inspirująca klientów, prezentacja produktów. Pomysłowością zachwycili mnie dostawcy nasion i cebul, którzy prześcigali się w pokazywaniu nowych konceptów sprzedażowych. Zwłaszcza cebule, które w momencie zakupu nie wyglądają atrakcyjnie, trzeba przedstawić tak, by klient chciał je od razu kupić. W Essen widziałam pięknie zapakowane cebule w ozdobnych torbach, puszkach, a nawet specjalnie przygotowanych książkach z dziurą! Wszystko po to, żeby pobudzić klienta, a jednocześnie pokazać mu, że cebula jest doskonałym pomysłem na prezent. W promocji nasion oraz kłączy popularne były hasła: Grow – Cook – Eat. Jedna z firm przygotowała specjalne zestawy nasion w torbach z pięknymi fotografiami, na których klient zobaczy, jaką potrawę z konkretnych nasion będzie mógł przygotować. Modne w tym roku w Essen były kłącza szparagów oraz sadzeniaki ziemniaków. Wraca do łask także rabarbar. Producenci nasion i cebul mówili, że klienci chcą mieć ponownie ogrody, które pamiętają z dzieciństwa, w których były sałaty, szparagi, rabarbar oraz szpinak. Nasiona były pakowane nie tylko w standardowych torebkach, ale i doskonale wyglądających metalowych pojemnikach – tubach.
Rośliny natomiast powinny być sprzedawane z pięknymi etykietami oraz w doniczkach z kolorowymi nadrukami. Czarna prosta donica produkcyjna już nie wystarcza. Klienci oczekują czegoś innego. Zwłaszcza gdy kupują drzewko owocowe i trudno im sobie wyobrazić, jak będzie ono wyglądało w ogrodzie. Potrzebują dodatkowego impulsu, a kolorowa donica z odpowiednim nadrukiem spełnia rolę inspiracji, pobudza wyobraźnię.
Zachwyciła mnie także aranżacja roślin nawiązująca do znaczenia nazwy miasta, w którym odbywały się targi. Rośliny ustawiono na talerzach na stole nakrytym białym obrusem,. Przed ekspozycją stanęło menu, a klienci zostali zaproszeni do zajęcia miejsc.
Siła polskich szkółek
Tradycyjnie już polscy szkółkarze zaprezentowali ofertę na wspólnym stoisku, które stworzyły dwie zintegrowane biało-czerwoną kolorystyką wyspy o powierzchni ponad 320 m2. Większość wystawców to firmy regularnie prezentujące się w Essen od kilku lat, ale byli także debiutanci – Gospodarstwo Szkółkarskie Łazuccy oraz Szkółka A&M Kałuzińscy Szkółka Polskie Korzenie. – Po raz pierwszy wzięliśmy udział w targach Essen w roli wystawców. Odbyliśmy dużo biznesowych rozmów. Był to dla nas bardzo ważny moment, ponieważ w Essen po raz pierwszy zaprezentowaliśmy klientom projekt zupełnie nowych etykiet, które zostały przyjęte z ogromnym entuzjazmem – podsumowuje Agnieszka Pelczar-Kałuzińska, właścicielka szkółki A&M Kałuzińscy Polskie Korzenie. Essen to miejsce rozmów B2B z przedstawicielami branży z całego świata, można tu spotkać klientów z wielu krajów. – Do Essen przyjeżdżamy już od 18 lat i ciągle warto tu być. Spotykamy się z naszymi klientami, pokazujemy ofertę i możemy w ciągu kilku dni dowiedzieć się, jakie oczekiwania mają nasi nabywcy – mówi Jan Ciepłucha, właściciel Gospodarstwa Ciepłucha. Pierwszego dnia targów na polskim stoisku odbył się doskonale zorganizowany briefing prasowy, w którym wzięli udział międzynarodowi dziennikarze. Na spotkaniu był obecny nowy prezes ZSzP Wojciech Wróblewski oraz zarząd ZSzP: Renata Fryszkowska-Madej, Katarzyna Łazucka-Cegłowska i Adam Ważyński.
Kolejna edycja IPM Essen odbędzie się 24-27 stycznia 2017 r.