Stagnacja mi nie służy

Z reguły trzy miesiące są decydujące dla rentowności firm na rynku ogrodniczym. Przez pozostałą część roku można siedzieć z założonymi rękami albo aktywnie zabiegać o klientów – mówi Grzegorz Pintal, właściciel Centrum Ogrodniczego Żelazny w Gorzowie Wielkopolskim w ekskluzywnym wywiadzie numeru

Rozwijanie oferty jest najlepszym sposobem na zwiększenie częstotliwości wizyt klientów. Od niedawna w naszym asortymencie można znaleźć artykuły ekologiczne – zdrową żywność i naturalne kosmetyki. Nie są to produkty, które w znaczący sposób wpłyną na wolumen sprzedaży, nie wygenerują też dużych zysków. Ich rola jest jednak nie do przecenienia, bo sprawiają, że klienci odwiedzają nas częściej. Ważne jest jednak tworzenie unikatowej oferty. Masowe produkty nie tworzą wartości dodanej przez cały rok, dlatego np. w Anglii w centrach ogrodniczych  po sezonie dobrze rotują artykuły dla ptactwa, asortyment dekoracyjny, a nawet umiejętnie dobrany sprzęt AGD – dodaje.

Cały wywiad już w najnowszym listopadowym wydaniu „Biznesu Ogrodniczego”.

REKLAMA
Targi Zieleń to życie