Dron, który za pomocą zestawu przenoszonych kosiarek automatycznych samodzielnie dba o kondycję trawnika? Nożyce do żywopłotu wykorzystujące technologię rozszerzonej rzeczywistości? Robot zasilany energią słoneczną, który samodzielnie pieli rabaty? To nie magia, to już się dzieje. O innowacjach technologicznych, preferencjach polskich klientów i perspektywach rozwoju rynku opowiada Maciej Konieczny, global dealer business development director w firmie Husqvarna
Dla większości producentów i dystrybutorów sprzętu do pielęgnacji ogrodów miniony sezon był bardzo udany. Czy podobnie było w firmie Husqvarna?
Tak, sezon 2017 możemy zaliczyć do bardzo udanych. Choć trzeba przyznać, że początek nie nastrajał optymistycznie. Jak Państwo zapewne pamiętacie, po dość ciepłym marcu, który przyniósł zapowiedź rychłej wiosny, na jej faktyczne przyjście musieliśmy czekać niemal do połowy maja. Natura zrekompensowała nam te niedogodności, zapewniając korzystne warunki pogodowe latem, co przedłużyło sezon.
Świetna sprzedaż kosiarek spalinowych, traktorków ogrodowych czy wykaszarek pokazuje, że w Polsce segment produktów premium do pielęgnacji ogrodów rozwija się znakomicie i Polacy szukają urządzeń, które nie tylko pozwolą im wykonać łatwiej pracę w ogrodzie, ale będą charakteryzowały się wyjątkowym designem, najwyższą jakością oraz unikalnymi dodatkami – to wszystko nasi klienci znaleźli w salonach Husqvarna.
Sezon 2017 potwierdził również, że polscy miłośnicy ogrodów coraz śmielej wkraczają w obszary ekologicznie czystych maszyn. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, jak szybko rośnie segment kosiarek automatycznych, którego jesteśmy niekwestionowanym liderem nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Klienci przestali już mylić je z odkurzaczami i przy każdej okazji zasypują sprzedawców fachowymi pytaniami. Podobnie wygląda sytuacja z maszynami akumulatorowymi. Z początku klienci podchodzili nieśmiało do tej grupy produktów, ale niezaprzeczalne zalety urządzeń akumulatorowych – cicha praca i ekologiczne rozwiązania – przekonują do siebie coraz większą grupę entuzjastów.
Atrakcyjna oferta to jednak nie wszystko. Sukces ubiegłorocznego sezonu to przede wszystkim zasługa doskonale przygotowanej i zmotywowanej Sieci Dilerskiej Husqvarna. Z racji nowej funkcji i odpowiedzialności za rozwój Sieci Dilerskiej Husqvarna na całym świecie mam unikalną możliwość porównania tego, jak działają dealerzy Husqvarna w innych krajach. I wychodzimy jako Polska z tego porównania z tarczą. Jestem niezwykle dumny, że pracujemy z grupą kilkuset niezwykłych przedsiębiorców – profesjonalnych i pełnych pasji. To właśnie dzięki nim opinia na rynku o marce Husqvarna jest tak wysoka i to oni sprawiają, że tak dynamicznie się rozwijamy.
Jakie są najważniejsze cele firmy na 2018 r.? Jakie produkty będą najsilniej promowane w tym roku?
Rok 2018 to kontynuacja strategicznych inicjatyw związanych z popularyzacją kosiarek automatycznych oraz urządzeń akumulatorowych. Obserwujemy ogromne zmiany na rynku związane z koniecznością dostosowania się branży do wymogów i wyzwań zrównoważonego rozwoju, zmniejszenia emisji zanieczyszczeń i rozsądnego gospodarowania zasobami naturalnymi. W roku 2018 kampania promocyjna pod hasłem W rytmie z naturą ma za zadanie nie tylko wspierać sprzedaż produktów pod marką Husqvarna, ale również dać przedsmak tego, co przed nami – świata przyjaznych środowisku, cichych i inteligentnych maszyn do pielęgnacji ogrodu.
Zdajemy sobie sprawę z tego, że technologia maszyn akumulatorowych, pomimo dynamicznego rozwoju, potrzebuje jeszcze trochę czasu, aby trafić „pod strzechy”. Barier jest wiele – cena, brak zaufania do nieznanych rozwiązań technologicznych, obawy o wydajność maszyn i akumulatorów. Te bariery mają wpływ na tempo zmian. A zalety tego typu rozwiązań są oczywiste – maszyny, które nie zanieczyszczają środowiska spalinami, tańsza eksploatacja, mniejszy hałas.
Ostatnie badania przeprowadzone w kilku europejskich krajach przez Husqvarna Group na grupie ponad 2 tys. respondentów jasno pokazują, że przyzwolenie społeczne dla hałaśliwych maszyn maleje. W Niemczech 70%, a w Szwecji 64% ankietowanych potwierdza, że przeszkadza im zbytni hałas w sąsiedztwie. Co ciekawe, poziom akceptacji dla bardziej hałaśliwych maszyn zmienia się wraz z wiekiem. Tylko 35% respondentów w wieku 70-79 lat skarżyło się na zbytni hałas, a w grupie wiekowej 20-29 lat odsetek ten wzrasta do 60%. 39% ankietowanych z Francji i 33% z Niemiec potwierdziło, że spotkali się ze skargami sąsiadów na hałas związany z używaniem maszyn spalinowych zbyt wcześnie lub zbyt późno w ciągu dnia. Zauważając ten problem, chcemy aktywnie poszukiwać satysfakcjonujących rozwiązań. Stąd też nasza akcja społeczna #CicheSasiedztwo i poświęcony tej akcji portal informacyjny www.cichesasiedztwo.pl.
Wiele społeczności samoogranicza się, wprowadzając lokalne regulacje dla sposobu używania hałaśliwych maszyn spalinowych i zakazując ich używania np. w weekendy. Szalone? Nie sądzę. Zmiany zachodzą niezauważalnie, ale są nieodwracalne. Dziś nikt już nie wyobraża sobie spalania śmieci, trawy czy liści na swojej posesji, choć taki widok był niemal powszechny jeszcze kilka lat temu. Dziś dość częste jest oczekiwanie, że miłośnicy pracy w ogrodzie nie będą przeszkadzać swoim sąsiadom w odpoczynku. W ten trend doskonale wpisują się takie produkty Husqvarna, jak: automatyczne kosiarki Automower czy bardzo bogaty program maszyn bateryjnych.
Rozumiemy jednak, że nasi klienci wciąż są przywiązani do klasycznych, spalinowych maszyn ogrodowych. Jednocześnie zdajemy sobie sprawę z tego, że to na nas – liderze rynku maszyn akumulatorowych – spoczywa większa odpowiedzialność za wysiłek zmierzający do zmiany ich sposobu myślenia i przyzwyczajeń. Dlatego podjęliśmy w ramach tegorocznej kampanii W rytmie z naturą wyzwanie, aby technologia akumulatorowa trafiła „pod strzechy”. W roku 2018 do każdej zakupionej kosiarki Automower, traktorka ogrodowego czy ridera bezpłatnie oddajemy w ręce naszych klientów podkaszarkę akumulatorową, aby mogli przekonać się o zaletach technologii akumulatorowej nie z folderu, a z własnego doświadczenia.
Sukces na rynku maszyn akumulatorowych to nie tylko praca nad zmianą nastawienia klientów, ale również naszych partnerów, ale to już za nami. Sukcesem zakończyliśmy etap przygotowania do tych zmian naszej sieci dealerskiej. Teraz nadszedł czas, aby w pełni wykorzystać pozycję lidera i umocnić ją jako preferowany i największy dostawca rozwiązań z segmentu automatyzacji ogrodu.
Jak – pod względem dynamiki wzrostu sprzedaży i popularności poszczególnych kategorii produktowych – wygląda polski rynek na tle innych krajów, w których można kupić sprzęt ogrodowy marki Husqvarna?
Pomimo tego, że od ponad dekady mam przyjemność zbierać doświadczenia w branży, to polski rynek wciąż potrafi zaskakiwać. W mojej opinii jako konsumenci jesteśmy dość konserwatywni, ale jeżeli jesteśmy przekonani do jakiejś zmiany, to taką zmianę wprowadzamy szybko i konsekwentnie. Przykład? Ponad 30 lat temu Husqvarna wprowadziła na rynek kosiarkę z siedziskiem i przednim urządzeniem tnącym. Rider, bo o tej maszynie mowa, stał się na wielu rynkach synonimem przewagi konkurencyjnej firmy Husqvarna. Kosiarki typu rider to niezwykle ważne maszyny z punktu widzenia portfolio produktów na rynkach DACH (Niemcy, Austria, Szwajcaria, Lichtenstein), Benelux czy Francji. Polski rynek nie docenił jednak zalet tej maszyny.
I tu ciekawostka – jako jeden z niewielu rynków w Europie przekładamy zbieranie skoszonej trawy nad mulczowanie. 90% kosiarek czy traktorów Husqvarna sprzedawanych w Polsce to jeszcze do niedawna były maszyny z koszem. Włożyliśmy ogromny wysiłek w zmianę przyzwyczajeń naszych klientów, przekonania ich do zalet innych niż dobrze im znane rozwiązania i dziś, maszyny typu rider triumfalnie wjeżdżają do polskich ogrodów.
Podobnie technologia kosiarek automatycznych Husqvarna Automower® czy maszyn akumulatorowych. W Polsce popularyzacja zachodzi później, ale kiedy polscy użytkownicy przekonają się do nowych rozwiązań, szybko doganiają inne rynki. I korzystają z tego, że wprowadzone rozwiązania są już sprawdzone i przetestowane w innych krajach. Ale nie zawsze jest tak, że polski rynek adaptuje dobrze już ugruntowane na innych rynkach produkty – czasem to my wyznaczamy kierunek i tempo zmian.
Jednym z widocznych globalnych megatrendów jest connectivity i IoT, czyli Internet rzeczy. Dziś wiele produktów elektroniki użytkowej oferuje możliwość połączenie z Internetem i umożliwia zdalne sterowanie. Husqvarna od kilku już lat ma w ofercie kosiarki Automower, które wraz z dedykowaną aplikacją Automower Connect® spełniały oczekiwania klientów w tym zakresie. Niezwykłe zainteresowanie na rynku polskim modelem Husqvarna Automower® 450X z wbudowanym modułem connect zainspirowały nas do zaoferowania w roku 2017 wszystkim klientom kupującym kosiarki automatyczne funkcjonalności connectivity, oferując bezpłatnie moduły connect. Bezprecedensowa akcja, dostępna na wyłączność tylko dla klientów w Polsce, przyniosła nadspodziewane efekty. Klienci chętnie korzystali z aplikacji oraz funkcjonalności, które stały się dostępne dla każdego właściciela kosiarek Automower. Często connect był impulsem do zakupu rozwiązania Husqvarna, a nie konkurencji. W rezultacie od roku 2018 Husqvarna Group podjęła decyzję, że wszystkie kosiarki automatyczne na całym świecie będą miały seryjnie montowane moduły zapewniające możliwość zdalnego sterowania i ustawiania parametrów maszyn. Trudno nie odczuwać satysfakcji z faktu, że przewodzimy technologicznym zmianom na świecie.
Czy sprzęt ogrodniczy produkowany w fabryce w Mielcu to istotna część asortymentu dostępnego na polskim rynku? Czy trudno jest utrzymać konkurencyjne ceny, przy zachowaniu wysokiej jakości, produkując w Europie?
Fabryka w Mielcu została uruchomiona w 2011 r. Korzystając z faktu, że powstała praktycznie od zera, od początku była jednym z najnowocześniejszych zakładów produkcyjnym Grupy Husqvarna. Decyzja o lokalizacji fabryki właśnie w Polsce, w Mielcu, poprzedzona była kompleksowymi badaniami, które potwierdziły, że to doskonała lokalizacja. Rzeczywistość przekroczyła nasze oczekiwania. Fantastyczny zespół fabryki w Mielcu niejednokrotnie był nagradzany w wewnętrznych rankingach Grupy Husqvarna. Początkowo produkcja obejmowała wybrane modele kosiarek do trawy, a dziś zakłady w Mielcu to dostawca kosiarek do trawy oraz kosiarek samojezdnych rider pod wieloma markami (m.in.: Husqvarna, McCulloch czy Klippo) na większość europejskich rynków.
W grudniu 2016 r. zakończono budowę nowoczesnego magazynu wysokiego składowania, który stanowi aktualnie jednolitą część z fabryką. Kolejne inwestycje potwierdzają tylko, że zbudowanie fabryki właśnie w Polsce było słuszną decyzją. Dzięki temu produkty „Made in Poland” pod markami z portfolio Grupy Husqvarna są synonimem wysokiej jakości i innowacyjności.
Kilka lat temu rozpoczęliśmy kampanię Jestem z Mielca, której zadaniem było zwiększenie świadomości naszych klientów, jak bardzo Husqvarna jest zaangażowana w przedsięwzięcia gospodarcze w Polsce, i to nie tylko od strony sprzedaży, ale również jako pracodawca, dokładając swoją skromną cegiełkę do rozwoju gospodarczego naszego kraju.
Na pewno koszty produkcji w Polsce są znacznie wyższe niż na Dalekim Wschodzie, skąd pochodzi wiele produktów konkurencji. Jednak dla lidera rynku oraz dostawcy produktów z segmentu premium kluczowymi wartościami są jakość, elastyczność i relatywnie krótki termin dostaw, jak również odpowiedzialny rozwój i zaangażowanie na najważniejszych z punktu widzenia Grupy rynkach. I to wszystko zapewnia nasza fabryka w Mielcu.
W wielu krajach Europy Zachodniej Husqvarna sprzedaje więcej kosiarek automatycznych niż spalinowych. Czy i kiedy możemy mieć do czynienia z podobną sytuacją w Polsce?
Faktycznie, w wielu krajach – szczególnie z grupy DACH i Nordic – Automower sprzedaje się już lepiej niż klasyczne kosiarki spalinowe. Od 1995 r., kiedy zaprezentowaliśmy światu pierwszą kosiarkę automatyczną Solar, wyznaczamy trendy i propagujemy inteligentne rozwiązania w ogrodzie. W kwietniu 2018 r. Grupa Husqvarna świętowała sprzedaż ponad miliona maszyn, które oferujemy na rynku pod markami Husqvarna, Gardena, McCulloch oraz Flymo. Według naszych oczekiwań rynek kosiarek automatycznych będzie nadal rósł i spodziewamy się, że będzie to wzrost na poziomie 20% rok do roku, dotyczy to bardziej dojrzałych rynków Europy Zachodniej, ponieważ młode, bardziej dynamiczne rynki Europy Środkowej czy USA będą rosły na poziomie 40-50%. Jeżeli te prognozy się potwierdzą, to sprzedaż drugiego miliona kosiarek Automower zajmie nieporównywalnie mniej niż 20 lat, które były potrzebne, aby sprzedać pierwszy milion.
Koncepcja automatyzacji koszenia zaproponowana światu przez Husqvarna ponad 20 lat temu wymaga również od potencjalnych klientów zmiany sposobu myślenia o tym, jak będą dbać o swój ogród. Kosiarki automatyczne mają wiele niezaprzeczalnych zalet, takich jak bardzo efektywne wykorzystanie energii czy brak emisji szkodliwych spalin. Proszę sobie wyobrazić, że do obsługi przez kosiarkę automatyczną 1000 m2 trawnika potrzeba energii elektrycznej porównywalnej do zasilania 11-watowej żarówki! Niesamowite. Maszyną można też sterować za pomocą dedykowanej aplikacji z dowolnego miejsca na Ziemi.
Jakie mogą być minusy takiego rozwiązania w przekonaniu klientów? Na przykład to, że kosiarki automatyczne nie zbierają trawy do kosza. Proszę się nie śmiać – często musimy tłumaczyć, dlaczego zbieranie trawy jest zupełnie zbędne, że dużo zdrowiej dla trawnika jest, kiedy niemal niewidoczne dla oka ścinki trawy pozostają na trawniku, aby bardzo szybko przekształcić się w nawóz, użyźniając glebę. Koncept Automower® jest na rynku już ponad 20 lat, ale w Polsce intensywnie się rozwija od około 5 lat i jest jeszcze wciąż jest na początku tej drogi. Widzimy coraz większe zainteresowanie rynku automatycznym koszeniem, dostrzegamy coraz większą świadomość naszych klientów, coraz większą odwagę do eksperymentowania – to wróży bardzo dobrze. Dynamika zmian technologii zasilania maszyn ogrodowych ze spalinowej na ekologiczne akumulatory tylko przyspiesza moment, kiedy również i w Polsce będziemy sprzedawać więcej kosiarek automatycznych niż spalinowych.
Jakie są długofalowe plany firmy? Czy w najbliższym czasie możemy się spodziewać rewolucyjnych zmian na rynku? Jakie trendy handlowe będą miały w przyszłości największe znaczenie?
Uważnie obserwujemy rynek i tworzące się na nim trendy. Jednak obserwacja to za mało. Od lidera oczekuje się, że będzie aktywnie poszukiwał odpowiedzi na pytania, których inni nawet sobie jeszcze nie zadają. W ramach corocznych globalnych konferencji Silent City spotykamy się z dziennikarzami oraz naukowcami, aby dyskutować nad przyszłymi wyzwaniami, z którymi będzie musiała się zmierzyć branża ogrodnicza w bliższej lub dalszej przyszłości. Kanwą do takich spotkań są często badania przeprowadzane na zlecenie Husqvarna Group. Jedną z ostatnich tego typu publikacji była ankieta przeprowadzona wśród grupy ponad 500 studentów najlepszych uczelni na świecie kształcących architektów zieleni – osób, które już wkrótce będą podejmowały kluczowe decyzje o tym, jak będą wyglądały parki i ogrody w megamiastach za 10-15 lat. W rezultacie otrzymaliśmy unikalną możliwość zajrzenia w przyszłość. Co o niej sądzą przyszli decydenci? Według ponad 90% respondentów rola parków i terenów zielonych wzrośnie i będzie miała kluczowe znaczenia dla utrzymania kondycji fizycznej (90%) i psychicznej (84%) ludzi zamieszkujących nowe miasta. Parki będą też inne niż te, które widzimy dzisiaj, 91% badanych uważa, że będą znacznie bardziej zintegrowane, wtopione w obszary mieszkalne i przemysłowe. Będą zajmowały zupełnie nowe przestrzenie. Parki i ogrody przyszłości będziemy mogli znaleźć na dachach (79%), na ścianach i elewacjach (55%) budynków, w opuszczonych i niezagospodarowanych terenach (54%). Parki będą też bardziej dzikie i pełne bioróżnorodności w opinii 64% badanych. Takie zmiany stawiają przed producentami sprzętu zupełnie nowe wyzwania. Miłośnicy ogrodów w Polsce mieli unikalną okazję na własne oczy przekonać się, w lutym tego roku na targach Gardenia, jak Husqvarna zamierza zmierzyć się tym, co niesie przyszłość i poznać produkt koncepcyjny Solea.
Solea to w pełni zautomatyzowany, autonomiczny robot zasilany czystą energią elektryczną – dron, który za pomocą zestawu przenoszonych kosiarek automatycznych samodzielnie dba o kondycję trawnika niezależnie od jego lokalizacji – na dachu czy w parku. Filmik obrazujący, jak Solea dba o tereny zielone jest przebojem w serwisie YouTube i ma dziesiątki tysięcy odsłon. Solea to nie jedyne rozwiązanie koncepcyjne pokazane szerokiej publiczności. Koncepcja nowej akumulatorowej pilarki dla arborystów czy koncept futurystycznych nożyc do żywopłotu Ramus, wykorzystujących technologię rozszerzonej rzeczywistości udowadniają, że Husqvarna to lider branży nie tylko dziś, ale i w przyszłości.
Solea i Ramus to pieśń przyszłości, ale wiemy, że zmiany technologiczne zawitają do naszych ogrodów znacznie szybciej, niż się spodziewamy. 98% uczestników badania na temat parków w roku 2030 jest pozytywnie nastawionych na wykorzystanie najnowszych technologii. Jakie to będą technologie? 69% uważa, że będą to czujniki wilgotności i automatyczne nawadnianie, 52% sugeruje automatyczne koszenie trawy, 52% twierdzi, że będzie to automatyczne usuwanie chwastów. Takie rozwiązania, jak automatyczne nawadnianie i automatyczne koszenie funkcjonują już dzisiaj w przestrzeniach prywatnych, a ich ekspansja na dostępne tereny publiczne już się rozpoczęła. W roku 2018 Husqvarna zaprezentowała światu kosiarki Automower® z serii 500 specjalnie dedykowane do przestrzeni komunalnych. W kwietniu 2018 r. Husqvarna zakupiła pakiet udziałów w amerykańskim start-upie Franklin Robotics, aby pomóc wprowadzić na rynek Tertill™, robota zasilanego energią słoneczną, który samodzielnie pieli rabaty. Czyż to nie jest marzenie wielu posiadaczy ogrodów? Już dziś obserwowanie, jak Tertill™ radzi sobie w ogrodzie jest fascynujące i nie mogę się doczekać, czego jeszcze uda nam się dokonać wspólnie, kiedy do takiego wspaniałego pomysłu dołożymy doświadczenie największego gracza na rynku automatyki ogrodowej.
Jednak automatyzacja ogrodów wymaga, aby urządzenia były inteligentne, wiedziały, co robią i po co to robią. Tu wkracza do akcji Internet rzeczy (IoT) i urządzenia z funkcjonalnością connectivity. Połączenie przez Internet pozwala za pomocą dedykowanej aplikacji w pełni sterować i monitorować urządzenia, zmieniać ustawienia, uzyskać kontekstową pomoc, czy po prostu je zabezpieczyć. Niedawno na jednej z konferencji prasowych pokazywaliśmy opatentowaną przez Husqvarna baterię do urządzeń akumulatorowych z technologią Bluetooth, dzięki której maszynę z takim akumulatorem uruchomić może tylko uprawniona osoba, a odpowiednie uwierzytelnienie może być dostarczone poprzez połączenie baterii z telefonem lub inteligentnym zegarkiem. Takie zabezpieczenie uniemożliwi np. uruchomienie maszyny przez nasze zbyt ambitne pociechy i ograniczy niemal do zera szanse, że zrobią sobie z maszyn ogrodowych zabawki. Dziś takie baterie są już dostępne na wybranych rynkach Europy, a w 2019 spodziewamy się ich na rynku polskim.
Ale connectivity pozwala na znacznie więcej. W marcu Husqvarna zaprezentowała jako pierwszy producent na świecie kosiarkę automatyczną zintegrowaną z coraz popularniejszymi asystentami głosowymi, takimi jak Alexa od Amazon czy Google Home. Już wkrótce każdy, kto posiada w domu takie urządzenie będzie mógł zawołać: „Alexa, koniec koszenia” i kosiarka posłusznie wróci do domu zostawiając pięknie skoszony trawnik. W Polsce ze względów językowych popularność asystentów głosowych takich jak Alexa czy Google Home nie jest jeszcze zbyt duża, dlatego jestem przekonany, że właśnie w Polsce przyjmie się kolejna wielka innowacja. Husqvarna jako jedyny producent kosiarek automatycznych na świecie udostępni API do komunikacji dla aplikacji firm trzecich. Dzięki temu możliwa będzie integracja z dowolną inną instalacją inteligentnych domów. Rozwiązania Smart Home są coraz popularniejsze i dzięki otwartemu API tylko wyobraźnia programistów stawia granice temu, jak i gdzie zostanie wykorzystana wygoda automatyzacji koszenia trawy.
Ale nie tylko innowacje technologiczne dyktują tempo i rodzaj zmian, jakie zachodzą w produktach, które trafiają do naszych klientów. Tegoroczne targi Gardenia były areną premiery projektu personalizacji kosiarek Automower®. Specjalnie na tę okazję przygotowany branding wywołał zachwyt i stanowił wdzięczny obiekt do fotografowania. Niewinny eksperyment potwierdził, że polski rynek nie różni się wcale od innych rynków europejskich. Personalizacja zaczyna być coraz ważniejszym elementem uzupełniającej oferty dla klientów i dlatego jeszcze w tym sezonie będziemy mieli niespodziankę dla wszystkich obecnych właścicieli kosiarek Automower®, którzy zechcą mieć coś własnego i unikalnego w swoim ogrodzie. A to tylko niewielka część nowości, które czekają już za rogiem. Rok 2019 zapowiada się niezwykle obiecująco.
Specjalne podziękowania dla Autoryzowanego Dealera Husqvarna – firmy Mower Sp. z o.o. z Piaseczna – za pomoc w przygotowaniu sesji fotograficznej